Charlotte Jane

Cel Charlotte Jane jest prosty: zaprzyjaźnić się z potworami pod jej łóżkiem. Będzie to wymagało wielkiej wrażliwości i szczerości, a parę przyzwoitych utworów do tego nie zaszkodzi. Na szczęście artystka z miasta Hull ma ich całkiem sporo. 

 

Lewis Capaldi przypuszcza, że Charlotte kształtuje się na “one of the biggest fucking things in the world” i rzeczywiście ma rację: Charlotte Jane chodzi na koncerty odkąd była małym dzieckiem, występuje od wieku 6 lat, w wieku 11 lat śpiewała na arenach, a piosenki pisze jeszcze dłużej. Można śmiało stwierdzić, że artystka jest gotowa pokazać prawdziwą siebie całemu światu. Nie ma się co bać, to nic strasznego.

 

“My songs are about perspectives I wish I’d had earlier, about self-acceptance and being patient with yourself and not expecting someone else to fix everything — it’s on you,” tłumaczy 23-latka. Wizja stawiania czoła samemu sobie jest tą, którą Charlotte przedstawia w barwnych kolorach poprzez piosenki o niepewności, szczerości i prawdzie. Od prostodusznego utworu Down Days, po Baby Steps – utworze o zakochiwaniu się. Get It Right jest jedną z najstarszych piosenek, a jej prosta melodia ma o wiele więcej znaczenia teraz, niż kiedy była napisana 2 lata temu w odpowiedzi na czas, w którym Charlotte była zwodzona przez chłopaka przez ponad rok.  “Long story short I got stood up.” 

 

Słuchajcie uważnie, a zauważycie, że cała EP-ka stworzona i nagrana w czasie dwuletniego lockdown’u, jest opowieścią kogoś, kto próbował zrozumieć sens i miłość w prawdziwym życiu. 

 

Minęło sporo czasu od Nowhere To Hide EP, wydanym w 2019 roku. Te cztery utwory pełne emocji (Nervous, I Tell Lies) zdobyły miliony odtworzeń i ustanowiły Charlotte Jane jednym z najlepszych nowych głosów na scenie muzycznej w UK, dając jej szanse na występowanie solo i bycia porównywaną do takich artystów jak: Jess Glynne, Dennis Lloyd, Lewis Capaldi czy Tom Odell. 

 

Na jej drugim krążku, wydanym wiosną 2021 roku, możemy usłyszeć proste melodie, które odzwierciadlają rosnącą pewność siebie Charlotte. “Rather than overcomplicate the production, for the first time I’m allowing my vocal and my lyrics to shine brightest,” mówi z uśmiechem. “These are the songs that make me feel most vulnerable, but they’re also me at my most honest.” 

 

Jeśli jest tu jakiś jedny ważny przekaz – jest to akceptacja. “It’s okay to be a not complete and perfect human being,” Charlotte podkreśla. “Don’t let that get in the way of things. 

 

Z niewiarygodnie emocjonującym głosem, zdumiewającą zręcznością pisarską i ujmującą osobowością, Charlotte Jane rozpoczyna nowy etap w swojej muzycznej podróży. Nie obiecuje, że nie będzie po drodze wyzwań i że nadal może znaleźć się potwór czy dwa pod łóżkiem, ale każdy jest zaproszony do dołączenia do tej przygody. 

 

27.01.2023